Pamiętając o prawu zanikania głoszącym, że każdy nieużywany narząd zanika dodajemy
kolejny element naszej układanki jakim jest aktywność fizyczna. Gdybyśmy nie zostali uwięzieni w pudełkach naszego życia (pudełko dom, pudełko samochód, pudełko biuro,
pudełko winda, pudełko telewizor itd.), to dodatkowa stymulacja
fizyczna byłaby zbędna. Jednak współczesne pudełka
życia zmuszają nas do włączenia dodatkowego ruchu w codziennym życiu. W tej
serii artykułów będę starał Ci się pokazać jaką formę ruchu oraz na jakiej
intensywności wybrać. Już w kolejnym artykule zamieszczę konkretne przykłady
ćwiczeń na każdy dzień, a dziś zaprezentuję ogólne zasady jakich warto
przestrzegać podczas każdej aktywności fizycznej (nie każdy ruch jest zdrowy!). Zanim zaczniemy warto pamiętać, że
każdy z nas jest inny więc także rodzaj aktywności powinien być dobrany dla
każdego indywidualnie. Przykładowo osoba o typie ciała Vata nie może ćwiczyć zbyt intensywnie, ale z
kolei warto, aby typ Kapha choć czasem zmusił się do zwiększonego wysiłku.
Jednak jak dopasować aktywność fizyczną do swojej konstytucji ciała znajdziesz
w artykułach z serii A. W tej
publikacji postaram się ukazać potrzebę ćwiczeń fizycznych w obszernym
spojrzeniu. Wielu z nas ćwiczy ku zdrowiu, ale co to tak naprawdę znaczy? Czy
wyćwiczone mięsnie faktycznie są dla nas tak istotne? Czy może tylko układ
krążenia zyskuje na ćwiczeniach fizycznych, a może w rzeczywistości traci? W
moim odczuciu zyski z odpowiedniego ruchu naszego ciała są często niedoceniane, a poprzez swą prostotę niestety
pomijane. Ruch fizyczny równie dobrze mogłem dodać do artykułów z serii O, ponieważ jest to kolejny sposób
sprzyjający oczyszczeniu naszego organizmu. Dziś odpowiedzmy sobie na pytanie
co tak naprawdę daje nam aktywność fizyczna oraz jaki jej rodzaj jest jeszcze
zdrowy, a jaki już szkodliwy? No to biegniemy… (choć dla zdrowia raczej powoli)
Na początek zróbmy sobie przegląd tego, co daje nam
wprawianie naszego ciała w ruch. Ładniejszy wygląd od razu sobie pominiemy,
ponieważ to akurat jest dość oczywiste. Jednak pamiętajmy, że zmiany jakościowe
następujące w mięśniach i skórze poprzez ich lepsze odżywianie i ukrwienie nie tylko poprawiają aparycję naszego
ciała, ale dają nam większą moc życiową w zwykłych czynnościach. W trakcie
pobytu na tej planecie nasze organizmy „uzależniły się” od różnorodnych
wibracji, rozciągania, wstrząsów itp. I tylko kiedy one występują w życiu
człowieka, to jego ciało potrafi prawidłowo funkcjonować. Na przykład ćwiczenia
fizyczne usprawniają pracę układu trawiennego oraz usuwają z niego zastałe
zanieczyszczenia. Wprowadzanie drgań do naszego ciała za pomocą np. szybkiego
marszu powoduje fizyczne przemieszczanie się masy kałowej, która dzięki jednostajnej
amplitudzie drgań płynniej się przesuwa. Dodatkowo starsze kamienie kałowe
przylepione pomiędzy kosmkami jelita dzięki drganiom łatwiej odrywają się od
ściany jelita. Także kamienie wątrobowe czy nerkowe za pomocą wibracji potrafią
się przemieścić w kierunku ujścia albo nawet przy długotrwałym treningu
rozkruszyć zamieniając się w łatwiejszy do wydalania piasek. Z kolei jak nasze kanały
wydalnicze będą już wolne od kamieni, to bezwładnościowe ruchy wstrząsną żółcią
i innymi płynami organizmu nie dopuszczając
do ich zagęszczenia, a to będzie działaniem profilaktycznym przeciwko tworzeniu
się kamieni i zastoin w przyszłości. Idąc dalej przyjrzyjmy się wpływowi ruchu
na układ limfatyczny, który występuje prawie równolegle obok układu krążenia.
Jego zadaniem jest odprowadzanie toksyn, zużytych komórek, zarazków itp. z tkanek
naszego ciała. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że w każdej chwili
przemijającego życia w naszym ciele umiera duża ilość komórek. Jeśli ich „ciała”
nie zostaną szybko wydalone z
organizmu, to wraz z procesem gromadzenia się tych martwych „ciał” zaczniemy
wytwarzać bardzo toksyczne substancje. Z tego jak będą wpływać na nasze
samopoczucie dodatkowe toksyny już chyba zdajemy sobie sprawę i nie ma sensu się nad tym rozwodzić.
Swoją drogą w trakcie oczyszczania organizmu wiele osób mocno traci na wadze,
ponieważ w końcu zostają odprowadzane wielkie ilości toksyn oraz właśnie obumarłych
komórek, a przecież one same w sobie wypełniały dużą przestrzeń organizmu. Wracając
do układu limfatycznego zauważmy, że mimo iż jest on podobny do układu krążenia
to nie ma własnego serca, a limfa
(odpowiednik krwi) przemieszczająca się w jego przewodach jest poruszana za
pomocą ruchów naszej przepony (oddech) oraz za pomocą skurczów naszych mięśni.
Wykonując długotrwały powtarzający się ruch za pomocą przepony oraz mięśni
zwiększamy ciśnienie na naczynia limfatyczne zmuszając limfę do przemieszczania
się. Jej zwiększony przepływ dodatkowo oczyści nasze komórki, a toksyny zostaną
łatwiej odprowadzane do oczyszczalni, jakimi są węzły chłonne. Brzydki zapach
potu jaki mają niektóre osoby podczas ćwiczeń to właśnie jest zapach toksyn
odsączanych z tkanek. To zjawisko możemy i często wykorzystujemy w naszym codziennym
życiu. Kiedy boli nas głowa czy czujemy zmęczenie, nawet krótkie wyjście na
spacer szybko poprawi nasze samopoczucie. Taki spacer może być pomocny także w
trakcie procesu oczyszczania organizmu, w tym podczas przechodzenia kryzysów
ozdrowieńczych. Ja w początkach swojego oczyszczania czułem zwiększoną
potliwość podczas zwykłych spacerów, która dzisiaj kiedy moje ciało jest czystsze
już nie występuje. Poza tym nasza aktywność
fizyczna pobudza nasz układ odpornościowy, który nie tylko likwiduje zagrożenia, ale także doskonale oczyszcza nasze ciało.
Z kolei innym faktem dotyczącym aktywności fizycznej jest
wzrost biosyntezy komórek jaki zachodzi podczas regularnego treningu. Zwróć
uwagę, że dzięki ćwiczeniom fizycznym zużywamy więcej energii, a to przekłada
się na wzrost reakcji biochemicznych zachodzących w komórkach. Z kolei im
więcej energii zużyjemy na poziomie komórkowym, to tym bardziej odciążymy narządy wydalnicze, które tej nadwyżki nie będą musiały wydalać na zewnątrz. Oczywiście
to działa w dwie strony i można też przesadzić wykonując zbyt duży wysiłek
fizyczny. W tym przypadku niewystarczająca
ilości energii potrzebna do reakcji biochemicznych będzie znacząco obciążać,
czyli zużywać organizm. Odnośnie zwiększonej biosyntezy komórek nie bez znaczenia jest zwiększona produkcja
dwutlenku węgla podczas ćwiczeń co powoduje kwasicę w mięśniach, ale nie tylko w nich. Nazywamy to zjawisko
kwasicą oddechową i to ona jest odpowiedzialna w dużej mierze za wzrost biosyntezy
w komórkach. Pamiętasz może jak wspominałem przy zasadzie żywieniowej nr 12, że
nie zawsze bycie alkalicznym
(zasadowym) jest jedyną drogą do osiągnięcia zdrowia naszych komórek? Właśnie
między innymi reakcje zachodzące w naszym ciele podczas wysiłku fizycznego pokazują
nam, że odpowiednie zakwaszenie naszego organizmu potrafi wzmocnić jego wewnętrzne
moce życiowe. Dlatego alkaliczny styl życia powinniśmy przekładać głównie na
tworzenie naszej diety pamiętając, że istnieje zdrowe zakwaszenie organizmu. Czymś
z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę jest zwiększenie za pomocą regularnego
treningu możliwości przyswajania energii przez organizm z otaczającego świata.
Jednak jest to temat z zakresu energetyki na najniższym poziomie więc
zostawiamy sobie go do opisania w publikacjach z cyklu E. Wspomnę tylko, że zwiększona ilość uderzeń serca na minutę doładowuje
nas energią elektryczną (serce poza tym, że jest pompą krwi jest także taką
małą „elektrownią”), a zwiększona ilość oddechów dostarcza ogromną ilość
wolnych elektronów do naszego ciała, które także ładują nas mocą życiową. Poza
tym te dodatkowe elektrony wędrują do naszego ciała nie tylko za pomocą płuc ale także z punktów akupunkturowych
znajdujących się na naszej skórze. Aby uruchomić miejsca poboru energii przez skórę
należy doprowadzić do lekkiego pojawiania się potu na jej powierzchni co ułatwi
wpływ elektronom do wnętrza ciała (więcej w artykułach z serii E).
Warto uzmysłowić sobie, że w naszym organizmie w
ciągłym ruchu jest około 40 litrów różnorodnych płynów. Są to między innymi
płyny wewnątrz i zewnątrz komórkowe (ok. 30 litrów), krew (około 5 litrów) i
limfa (około 2 litrów). Łączna długość naczyń krwionośnych (kapilarów)
obsługujących te niewielkie „morze” płynów, w którym żyją nasze komórki to
ponad 100 tysięcy kilometrów. Warto zadbać aby to „morze” organizmu było
dobrze odżywione i aby było na czas oczyszczane. A przecież to właśnie aktywność
fizyczna najlepiej sprawi zwiększony przepływ krwi, która to nasze „morze”
odżywi i oczyści. Z kolei bez dodatkowego ruchu środowisko otaczające nasze
komórki będzie zastane, a to prędzej czy później spowoduje brak odpowiedniej
ilości tlenu dla komórek przy jednoczesnym braku możliwości odprowadzenia
toksyn („morze” staje się coraz brudniejsze). Jeśli w środowisku, w którym żyją komórki zaczyna brakować tlenu, to
pozostaje im tylko jedno wyjście aby przeżyć. Mianowicie jest to przejście na
proces odżywiania beztlenowego, a człowiek takie komórki nazwał komórkami
nowotworowymi. Poza tym, że komórki zostały zmuszone na świadomą zmianę sposobu
odżywiania, to w tym brudnym „morzu” zaczynają się tworzyć ogromne ilości
kancerogennych substancji własnego pochodzenia. Czyli nawet uważając co
wkładamy do ust nieświadomie sami
potrafimy wyprodukować substancje sprzyjające niekontrolowanej mutacji komórek. Dlatego pamiętajmy, że aby nasze
wodne środowisko stale prawidłowo krążyło zaopatrując komórki w niezbędne
substancje oraz usuwało produkty przemiany materii nieoceniony okazuje się
zwiększony ruch ciała. Ten ruch będzie działał na nas podobnie jak otwarte wody
oceanów, które dzięki swojemu nieustannemu
przemieszaniu stale oczyszczają swoje wody, a czego już nie można powiedzieć np. o naszym Morzu Bałtyckim, w którym wymiana
wody jest zdecydowanie mniejsza, co przekłada się na dłuższy proces jego
filtracji, a w konsekwencji na jego stałe zanieczyszczenie. Warto też
wspomnieć, że w czasie wysiłku fizycznego dzięki wzmożonej pracy przepony
wytwarza się podciśnienie w żyłach, co niejako zasyca z ich krew powodującą
zwiększony przepływ krwi żylnej. Jest to ważne, ponieważ ciśnienie w naszych
żyłach jest zdecydowanie mniejsze niż w tętnicach i tutaj krew często „stoi” zbyt
długo. Ciśnienie w żyłach jest tak niskie, że krew podążająca w górę naszego
ciała może spadać pod wpływem grawitacji. Dlatego nasze naczynia żylne są
wyposażone w specjalne zastawki, które pozwalają przepływać krwi w żyłach tylko
w jedna stronę i hamują aby słup krwi nie
opadał z powrotem. I tutaj właśnie za pomocą ćwiczeń fizycznych spowodujemy
skurcze mięśni, które nieporównywalnie
silniej wpłyną na przetoczenie krwi żylnej w porównaniu do okresu spoczynku. Zmuszona
do większego przepływu krew odżywi i oczyści każdy narząd i wszystkie tkanki
Twojego ciała. Z pozoru zadziwiającym zjawiskiem jest to, że regularny trening
wpływa zarówno na obniżenie ciśnienia krwi u osób z nadciśnieniem oraz na jego
wzrost u osób mających zbyt niskie cienienie. Nawet bóle kręgosłupa jesteśmy w
stanie zdecydowanie zmniejszyć za pomocą ćwiczeń. Mianowicie w tym przypadku to
ruchy bezwładnościowe przy zwiększonym przepływie krwi będą niejako masować
krążki międzykręgowe odżywiając jądro galaretowate oraz całą tkankę chrzęstna
kręgosłupa.
Z czasem wykonując ćwiczenia fizyczne zaczynamy się
czuć atrakcyjniejsi oraz pewniejsi siebie. Dzieje się tak ponieważ dzięki
ruchowi każda komórka naszego ciała jest lepiej dotleniona, a co za tym idzie
lepiej odżywiona. Lepsze samopoczucie na poziomie komórkowym przekłada się na wzrost
zadowolenia z życia całego organizmu. Oczywiście nie bez znaczenia jest zwiększona produkcja hormonów szczęścia jaka
zachodzi podczas ćwiczeń, a które pozostają z nami także po ich zakończeniu. Poza
powyższymi argumentami przemawiającymi za koniecznością aktywności fizycznej
Twojego i mojego ciała wiele badań przeprowadzonych na pacjentach z ciężkimi
chorobami pokazało, że ruch jest doskonałą terapią główną lub uzupełniającą w
przypadku praktycznie każdej choroby. Nie
będę przytaczał konkretnych badań, ale ich ilość jest dość spora. Powiem tylko,
że analizując ich wyniki łatwo wysunąć wniosek, że wpływ ćwiczeń fizycznych na
nasze ciało jest tak wszechstronnie uzdrawiający, że można uznać je za
podstawowy element naszego życia. Mówiąc inaczej tak jak potrzebujemy oddychać
czy spożywać pokarm, to tak samo potrzebujemy odrobiny ruchu każdego dnia. Wydaje
mi się, że na dziś wystarczy wyjaśnień co daje nam aktywność fizyczna i czas
przejść do konkretnych zaleceń (choć do wyczerpania tematu jeszcze nam daleko).
Ogólne
zasady aktywności fizycznej:
·
Wydaje się,
że najwięcej korzyści osiągniemy ćwicząc na poziomie 50% swoich możliwości. Zbyt
duża intensywność wysiłku fizycznego będzie prowadzić do produkcji wolnych
rodników, które z kolei będą działać szkodliwie na DNA komórki oraz samą
komórkę. Nasze komórki chcąc uniknąć zbyt dużych uszkodzeń zaczną się dzielić,
co spowoduje odbudowanie nowych struktur. Niestety ten mechanizm będzie skracał
nasze życie, ponieważ komórki nie
mogą dzielić się w nieskończoność i takie działanie będzie w dłuższej perspektywie
niekorzystnie oddziaływać na nasze
ciało (mimo, iż na krótką metę nasze subiektywne odczucia mogą być pozytywne). Mnie
się zawsze podobała zasada 3 x 30 x 130,
która oznacza 3 razy w tygodniu przez 30 minut na tętnie 130 (czyli szybki
marsz lub bardzo wolny trucht). Dziś dodałbym do tego plus 10 minut lekkich
ćwiczeń (joga, gimnastyka) każdego dnia. Jednak jasno chciałbym powiedzieć, że
w moim odczuciu godzina marszu jest zdecydowanie zdrowsza niż np. 30 minutowy
bieg. Ogólnie trzymajmy się zasady, że maszerujemy, biegamy czy ćwiczmy cokolwiek
innego nie krócej niż pół godziny i nie dłużej niż godzinę (no chyba, że
jesteśmy na wycieczce w górach to pozwólmy sobie na odrobinę szaleństwa i nie zatrzymujmy się na początku szlaku).
Czyli nasza zasada to 3 x 30 x 130 + 7 x 10.
·
Nie doprowadzajmy do sytuacji potrzeby oddychania przez usta. Nasz wysiłek fizyczny
powinien być na poziomie możliwości oddychania przez nos. Oddech przez usta
oznacza przejścia na oddychanie beztlenowe (czyli powyżej 50% naszych
możliwości). Procesy beztlenowe będą przyczyniały się do zwiększonej produkcji
adrenaliny co można by nazwać niczym innych jak reakcją stresową, którą
niekoniecznie chcemy osiągnąć podczas naszej aktywności fizycznej. Dlatego
jeśli Twój wysiłek osiągnął moment konieczności oddychania przez usta zwolnij
trochę i daj powrócić Twojemu oddechowi do właściwej mu normy.
·
Mimo stosunkowo
niskiej intensywność naszego wysiłku fizycznego warto aby podczas każdego
treningu doprowadzić do pojawienia się lekkiego potu. Nie mamy być zlani potem tylko być nim lekko zwilżeni.
·
Jeśli chcemy
znacząco zwiększyć biosyntezę naszych komórek należy dojść w czasie ćwiczeń
fizycznych do dwukrotnego lub nieco większego wzrostu pulsu.
·
Aby moc
naszych mięśni była coraz większa warto zwiększać krótkotrwale wysiłek fizyczny.
Na przykład jeśli wybraliśmy dla siebie 40 minutowy szybki marsz to co np. 10
minut zróbmy jedno minutową (lub krótszą) szybszą przebieżkę (lub takie
ćwiczenia jak skip A, B, C jeśli jeszcze pamiętasz z lekcji wf-u o czym mówię).
·
Pamiętaj, że
Twoja aktywność fizyczna ma być dla Ciebie przyjemnością. Nie staraj się czegoś sobie udowodnić (szczególnie osoby o
konstytucji Pitta mają z tym problem – wiem o tym z autopsji). Jak jesteś
zmęczony, to sobie odpuść, daj odpocząć organizmowi. Jeśli będziesz zbyt mocno eksploatował
swoje ciało, to nie osiągniesz
korzyści związanych z aktywnością fizyczną, a wręcz lepiej dla Twojego
organizmu byłoby zostać w domu na kanapie. Twoje zbyt mocne treningi po jakimś
czasie organizm może odebrać jako zagrożenie i każdy trening będzie wzbudzał w
nim reakcję stresową. Szczególnie przestrzegam przed tym osoby chcące szybko schudnąć,
które myślą, że tylko długimi ćwiczeniami osiągną efektowne rezultaty. Tymczasem
po początkowych sukcesach można uzyskać skutek odwrotny od zamierzonego.
Mianowicie stale nadmiernie obciążany organizm będzie starał się przygotować do
kolejnych treningów gromadząc tłuszcz potrzebny do wydobycia energii podczas
zbyt mocnych treningów. Taki efekt jojo tylko w tym przypadku dotyczący
aktywności fizycznej.
·
Staraj się nie ćwiczyć bezpośrednio przed i po
posiłku. Z mojej perspektywy najlepiej ćwiczyć jest rano przed śniadaniem lub
popołudniu przed kolacją.
·
Pamiętaj –
ćwiczyć można wszędzie. Usprawiedliwianie się, że nie mam czasu czy miejsca do ćwiczeń jest co najmniej nie na miejscu. Aby wykonać bieg pozwalających
na solidne zmęczenie potrzebujemy zaledwie około metra kwadratowego w naszym mieszkaniu.
Taki bieg możemy wykonać w miejscu i nie
będziemy zmuszani do ubioru stroju sportowego aby wyjść z domu. Swoją drogą to
właśnie ubranie butów do biegania uważam za najtrudniejszą część każdego
treningu. Jak już wyjdziemy z domu, to dalsza część treningu przyjdzie nam z
łatwością. Oczywiście lepiej będzie jak swoje spacery, bieganie czy inne
ćwiczenia będziesz wykonywać na łonie natury, ale niech jej brak nie będzie argumentem przeciwko
aktywności fizycznej.
·
Po każdym
treningu zwolnij. Zakończ ćwiczenia powolnie, daj organizmowi czas na
wyciszenie.
Dziś postaraliśmy się wysunąć ogólne zalecenia dotyczące
aktywności fizycznej. Podsumowując wpływ aktywności fizycznej na nasze ciało
powiedzmy sobie, że to dzięki ruchowi stwarzamy optymalne warunki do transportu
zarówno substancji odżywczych jak i toksycznych, nasilamy pracę i wymianę
elektronów w naszym ciele, a na poziomie biosyntezy komórek wzmacniamy je
czyniąc silniejszymi i odporniejszymi na ewentualne zagrożenia. Poza tym dzięki
ruchowi zalewamy nasze ciało hormonami szczęścia, które przy okazji wysiłku
fizycznego są obficie produkowane. Zaznaczam, że także takie ćwiczenia jak
taniec, aerobik, trening siłowy czy inne podobne mogą być wspaniałe dla Twojego
ciała pod warunkiem, że są uprawiane z rozwagą. Dziś chciałbym Ci dać ogólną
wskazówkę, że warto włączyć do swojego życia przynamniej 3 razy w tygodniu i trwający
minimum pół godzinny spacer, lekki trucht czy spokojną jazdę na rowerze (choć
uważam szybki marsz lub ewentualnie wolny trucht za najlepszy, ponieważ to one
stwarzają idealne warunki odpowiednich wstrząsów z jednoczesnymi zwiększonymi przepływami
płynów w organizmie). Z tej perspektywy Nordic walking wydaje się bardzo
pożytecznym sportem i mimo, iż wyglądamy jak narciarze poszukujący zagubionych
nart (i to jeszcze często na plaży lub w lesie), to warto zastanowić czy ten
rodzaj sportu byłby dla nas na dziś najlepszy. W kolejnej publikacji z tej
serii zaproponuję konkretny, trwający zaledwie około 10 minut zestaw ćwiczeń na
każdy dzień. Tak krótki zestaw ćwiczeń uważam za optymalny, ponieważ moim
zdaniem lepiej ćwiczyć krótko ale codziennie niż od wielkiego dzwonu na zwiększonych
obrotach. Postaram się tak układać poszczególne układy ćwiczeń abyś mógł je
spokojnie wykonać bez uszczerbku w Twoich codziennych czynnościach. Ale o tym w
artykule R2 a dziś może
już czas na krótki spacer...
Ruch może zastąpić prawie wszystkie lekarstwa
Ale żadne lekarstwo nie zastąpi Ruchu
I.P.
Pawłow
Komentarze
Prześlij komentarz